„Złośliwiec”
Na linie tańczy
Z parasolem czerwonym
Twarz za maską ukryta
I przeciąga granice
Rozciąga smutki
I jak dziewczynka z zapałkami
Podpala szczere uśmiechy
W dymie ukrywa ratunek
Gdy go szukasz dusi
I mąci czyste strumyki
Owoce obrywa złośliwie
By nie dojrzały.
:Pakrew
|