do smutnego duszka
duszku mglisty i smutny
musisz znow płakać
zbieraj ból w dłonie
zbuduj od nowa siebie
anielskim spokojem
jak deszcz
niepewny czy płakać ma
czy się chmurzyć
załóż kalosze szczęścia
i idź przez kałużę
szare i brudne
ponad to
ciesz się życiem co dnia
ukłoń się drzewom zielonym
ptakom do gniazda wrzuć
nutkę skrzydlatą
załóż kapelusz słomkowy
strachowi na wróble
co stoi na warcie
i uwierz w człowieka
bo warto !
westwalia
|