Aż przyjdzie sen
I co ja robię przed zaśnięciem
Nad kuflem złotego płynu
Zimny jest a gorąca po nim krew
Tak,
rozmyślam
Co tez takiego życie dało mi
Prócz tęsknoty
I oczekiwaniem na lepsze
I prócz miłości
Na którą czekać każą w nieskończoność
I czekam
Uparcie
Niezmiennie
Wytrwale do utraty tchu
I tak jak zawsze
Aż do spełnienia
Aż przyjdzie sen
A rano
Wszystko zaczyna się od nowa
hakaan
|