Cały Ty
Przyjechałeś,
Zapukałeś,
Weszłeś,
Wniosłeś trochę słońca,
trochę uśmiechu i ciepła...
Wstałeś.
Pożegnałeś się,
Odeszłeś...
Lecz dla mnie jeszcze jesteś
Twego głosu
nie wchłania tak szybko milczenie
on żyje długo,
gdzieś w przestrzeni mojego domu ...
A na oparciu krzesła
Twój złoty włos uczepiony-drży
muskany niewidocznym oddechem,
jakbyś odchodząc
zapomniał zabrać swój cień!
iwo
|