striptis
popatrz na moje
okrągłe górki
te wzniesienia rozkoszy
ubrane w koronki
gorące podnieceniem
wymiarem
kształtem
spełnieniem
możesz je pieścić
dotykać
dalej wędrować w dolinę
zatrzymać się w miejscu spotkań
zagrać pieśń delikatną
w muzyce tej utonąć jak
w wytrawnym winie
potem pokażę ostrożnie
gdzie szuka się
innych radosci
odkryję moją bezwstydność
w plecy wtopię paznokcie
jak amazonka na koniu
zagalopuję daleko
rozwiane biale warkocze
zostawie na złotym brzegu
westwalia
|