samotność

nie podaje ręki
nie zasiada ze mną
do stołu
odwrócona plecami
mamroce stare żale
nocą wyciera gwiazdy z nieba
scierką mokrą
dniem zakrywa słońca
wesołość
ogryza w kącie paznokcie
dziwaczka nieprzystosowana
odgrodzona czterymi ścianami
przebita szpilkami ciszy
zasnęła w gablocie na motyle


westwalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-07-12 20:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > < wiersze >
ruda | 2008-07-15 10:07 |
Piekny...pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się