słowa
Twoje słowa
mnie ranią
Twoje słowa kłamią
Obiecujesz że
pić już nie będziesz
Ranisz głęboko mą duszę
już Twoje słowa
nic mnie nie wzruszą
Pytam się czemu
tak pijesz
Myslisz że lepiej
sobie zyjesz
Czas już przyszedł opamiętania
zastanowić się trzeba
czemu mnie tak gnębisz
w mojej chorobie
Czy czekasz aż znajdę
się juz w grobie
tak łatwo się nie poddam
walczyć będę o każdy dzień
całe dobro z siebie dam
uśmiech radość
bo ja jedna
z wielu Dam
bozka
|