Żegluga do dobrobytu - 13 (fraszki)

WYGÓROWANE AMBICJE
Pewien sołtys, który niskie miał plony,
a zwykł się wywyższać,
póty chodził strapiony,
aż zbudował stodołę wyższą od daczy swojego burmistrza.


ansztan

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-08-29 12:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ansztan > wiersze >
bozka | 2008-09-01 13:23 |
:))
ZakochanyToster | 2008-08-30 23:13 |
heh, brzmi banalnie, ale poczułam się jak ten sołtys...;/ tzn bardzo pozytywnie. po przeczytaniu Twojego tekstu nie zostałam tak samo pusta jak przed-a chyba an tym to polega, co nie?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się