WE DWOJE
Splecione dłonie w warkocz dni
złączone myśli barwną szarfą
nieśmiałość przykryta zasłoną rzęs
czułym dotykiem noc umocni splot
w uniesieniu rozkoszy
podniecenie spłynie łzą spełnienia
szept zastąpi milczenie samotności
marzenia jawą rozbłysną o brzasku
Mojemu mężowi
Ewawlkp
|