Miłość zagubiona w smutkach
Nasza miłość nierozumna, samotna.
Zgubiłeś ją raz na zawsze...
Kryła się w tanim barze nabazgrana
na serwetkach, spływała krwią z żyletek,
pozostawiła ślad potłuczonej szklanki.
Porozdzierana niczym kartki z brudnopisu pobiegła po betonie.
Bez butów, bez uczuć, zapłakana, zagubiona, niechciana okłamana.
Niosąc na ustach brzemię ostatniego pocałunku wpadła na tory.
rozłożyła skrzydła i odeszła, zniknęła pozostawiając żyletki, szkło i serwetki.
Miruna
|