sąsiadka

weszła do pokoju

oderwała mnie od ekranu złudzeń

nalała sobie radość
do kieliszka
za tych co na morzu


chwytając się ostatniej deski
wyrzucona na brzeg


zgasiła swiatło w moim teatrze
wykrzykując
nazywam sie rzeczywistość


westwalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2008-11-04 21:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > wiersze >
dziadek | 2008-11-10 22:15 |
Wiesz , chyba pójde się urżnąć .
nika | 2008-11-05 21:02 |
życiowy...
miśka | 2008-11-04 23:19 |
mi też się bardzo podoba.
westwalia | 2008-11-04 22:41 |
dziekuje ,ale nie wiem czy rzeczywiscie mozna go tak nazwac
czekoladoholiczka | 2008-11-04 22:28 |
kolejny rewelacyjny utwór;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się