Dziadziu II
Od najmłodszych lat
kochał mnie takiego jakim byłem
pomimo starości i choroby-śmiał się
bo uważał że życie jest piękne
leżąc na szpitalnym łóżku
gdy jego ciało odmawiało posłuszeństwa
wił się z bólu i prosił o śmierć
a ja patrząc na to płakałem
tak bardzo płakałem bo cierpiałem razem z nim
a teraz odszedł
zabrałeś go do siebie
zabrałeś kogoś kto wypełniał moje serce
zabrałeś go w męczarniach do śmierci bram
mam nadzieje że pozwolisz mu już odpocząć
zostaniesz w mojej pamięci
spoczywaj w pokoju
boogie
|