nie zabijaj...

ktoś idzie za mną
słyszę kroki
twarde
szybkie
są coraz bliżej
czuję oddech
na własnym karku
próbuje uciec
lecz nie ma gdzie...
jest tak ciemno
słyszę tylko głosy
ironiczne
zawistne
wrogie
czuję dłonie
ich dotyk
nie...
to próbują mnie złapać
powalić
rozszarpać
pchnąć na ziemię
grzmią słowa
jak w studni
brzmiące jak klątwa
że nie ma miejsca
dla takich jak ja
słyszę dźwiek
to metal
błysnął mi gdzieś nóż
oni bronią życia
zabijając innych
nóż jest blisko
czuję jego chłód
uciekam coraz szybciej
a nóż jest blisko
i głosy
i dłonie
i kroki...
nienawiść ślepa jak ludzie
ludzie ślepi jak nienawiść...


barbiekiller

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2008-11-26 15:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < barbiekiller > < wiersze >
barbiekiller | 2008-12-01 09:17 |
to czy to wiersz czy opowiadanie jest juz bez roznicy-przeciez to tylko nazwa,a chodzi o sam sens
czekoladoholiczka | 2008-11-30 22:45 |
wersyfikakcja fajnie oddaje to co dzieje się w "wierszu"... no własnie cudzyslow, bo tak naprawdę nie jest to wiersz tylko opowiadanie... pozdrawiam!;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się