więzienie uczuć

zamknij w kajdany me głodne ciebie ręce
drżące i szukające ciepła,
zaklej usta
by nie wołały wciąz twego imienia
na oczy opaskę mi załóż
bym nie mogła chłonąć cię wzrokiem
namiętnym i dzikim
załóż mi maskę na twarz
bym nie mogła pokazać jak cię pożądam
na ciało zbroje z żelaza mi ubierz
bym ociężała nie mogła cię szukać
i zamknij mnie w ciemnym lochu nocy
bym nie mogła cię kochać
przykryj kurtyną swego strachu
bym nie mogła wydostać się spod jej ciężaru
na koniec zamilcz
bym nie usłyszała przypadkiem twego oddechu
bo czując go na swoim ciele
pomimo żelaznej zbroji maski i kajdan
gotowa jestem cię zabić
by nikt inny nie mógł cię dotknąc