Śpię
- nie myślę
o dniu jutrzejszym.
Śpię
- marze
o życiu bez kłopotów.
Śpię
- muzyka cicho gra,
odlatuję do obłoków.
Budzę się
- zrywając nić
z marzeniami
i muzyką.
Wstaje
- bezmyślnie,
myśląc,
co począć z sobą.
Nie masz pojęcia, jak denerwują niezliczone Twoje tytuły wierszy zamykające się w ***. A jeżeli traktują o tym samym np. śmierci, to konia z rzędem temu kto odnajdzie ten do, którego chce się odnieść.