Tak blisko lecz tak daleko
Na atramentowym niebie,
Lśni pierwsza gwiazda.
Na brzegu oceanu,
Siedzi postać jaśniejąca.
Gdzieś tam...
Na drugim końcu świata,
Ktoś załkał.
Ten płacz,
Odbijający się echem od czterech stron świata,
Ten szloch,
Poruszający nawet głaz.
Wszystcy go słyszą...
Lecz,
Nikt nie rozumie tych łez.
W oddali słychać dziecka łkanie.
Wilk,
Do księżyca wznosi swe wołanie.
Anioły zastanawiają się,
Cóż to za smutna pieśń...
Czy ktoś kiedyś,
Zrozumie przesłania tego treść...?
Neko-chan
|