Klimaty hiszpańskie I

Jest takie miejsce w Puerto
że gdy zatęsknię do domu
idę tam się nawdychać
opadłych liści topoli i klonu

Bo tutaj jeszcze jesień
z topoli opadajÄ…
jak za naszym domem liście
pachnÄ… tak samo
i u nóg kładą się
tak samo srebrzyście

I parę liści klonu
jak u nas złotych i czerwonych
wezmÄ™ ze sobÄ…
zamknÄ™ oczy
i będę miała pełne sienie liści klonu
jak w Polsce w moim domu.

A wczoraj ciepły deszczyk spadł
i tak mi wiosną zapachniało
jakby ją z pola przyniósł wiatr
i aż mi na płacz się zebrało

W ogródkach tutaj kwitnie bez
no wiem, że z bliska coś innego
ale załóżmy, że to bez
i wiosnę mamy na całego

Jest jeszcze lato
a na plaży
aby słoneczko wyjrzeć chciało
już piasek słońcem gorącym parzy
można opalać się wtedy śmiało.

A wszystko to o jednej porze
i tylko zimy tutaj nie ma
no chyba jakby dobrze spojrzeć
to tam za górą
albo trzema
między chmurami
na samych szczytach
jest śnieg i zima
lecz kto siÄ™ pyta
po co potrzebna zima w raju?

W raju? Baj Baju.
I jakiż tu raj?
A ty baj dalej Baju baj.


Konstancja

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2009-01-08 10:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Konstancja > < wiersze >
pirit | 2009-01-09 01:00 |
Pięknie wyraziłaś tęsknotę.Tak naprawdę to jestem oczarowana twoimi wierszami. Pozdrawiam.
SÅ‚oneczko | 2009-01-09 00:32 |
Ten mi siÄ™ bardziej podoba.........}
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się