Lucjano (klimaty hiszpańskie)



Ty wzgardziłeś
mą miłością
a ja jestem femme fatale

pożałujesz
jeszcze srodze
że stanąłeś na mej drodze

gwiazdy
na me rozkazanie
księżyc na skinienie stanie

mi wystarczy
zagiąć palec
bo ja jestem femme fatale

biedny będziesz
moją mocą
zadrwią z ciebie i odtrącą

gdzie skierujesz
swe spojrzenie
wszędzie ujrzysz zniechęcenie

tam gdzie stąpniesz
choćby krokiem
będą patrzeć krzywym okiem

choćby miłość
cie spalała
nie zaznasz ochłody ciała

a gdy mroźny
wiatr zawieje
nikt cię nigdy nie ogrzeje

nie proś mnie
o przebaczenie
to już twoje przeznaczenie


Teraz stoisz
u mych drzwi
bo jest ci źle

Prosisz i błagasz
''Les mi lamento. Perdoname''

Lecz ja nie wybaczam
co to to nie.


Konstancja

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2009-01-10 07:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Konstancja > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się