Lucjano (klimaty hiszpańskie)
Ty wzgardziłeś
mą miłością
a ja jestem femme fatale
pożałujesz
jeszcze srodze
że stanąłeś na mej drodze
gwiazdy
na me rozkazanie
księżyc na skinienie stanie
mi wystarczy
zagiąć palec
bo ja jestem femme fatale
biedny będziesz
moją mocą
zadrwią z ciebie i odtrącą
gdzie skierujesz
swe spojrzenie
wszędzie ujrzysz zniechęcenie
tam gdzie stąpniesz
choćby krokiem
będą patrzeć krzywym okiem
choćby miłość
cie spalała
nie zaznasz ochłody ciała
a gdy mroźny
wiatr zawieje
nikt cię nigdy nie ogrzeje
nie proś mnie
o przebaczenie
to już twoje przeznaczenie
Teraz stoisz
u mych drzwi
bo jest ci źle
Prosisz i błagasz
''Les mi lamento. Perdoname''
Lecz ja nie wybaczam
co to to nie.
Konstancja
|