Noc

Dopóki nie pochłonie nas noc,
Będziemy szli do przodu.
Nim słońce zgaśnie, a mrok nastanie,
Dojdziemy na kraniec świata.
Zanim ciemność nadejdzie,
Dotrzemy po horyzontu,
I staniemy w miejscu niebiańskim,
Gdzie ziemia na stałe brata się z niebem,
W silnym przyjaźni uścisku.
Lecz zanim tam trafimy,
Droga nas zwiedzie ku strasznej trwodze.
Spotkamy zło przedwieczne,
Cień, który siłą wydrze nadzieję z naszych serc.
Tylko ten kto serce miał naprawdę czyste,
Ten kto w sercu nie miał uczuć,
Zdoła lęk pokonać.
Gdy inni ustaną,
On pójdzie dalej do celu,
By na zawsze zbratać się z ziemią i niebem.
Wtedy my ujrzawszy jego duszę,
Także wyzbędziemy się uczuć,
I ruszymy w jego ślady by zaznać wieczności.


Pein

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2009-02-27 06:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Pein > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się