duchy obozowe

łyse i nagie ciała
z otworzonymi od krzyku ustami
wychodzą nocą główną bramą
chodzą zgarbieni po ulicach
szukając tych co pozbawili ich życia
po śmierci zaznali spokoju duszy

matki z dziećmi odwiedzają szpitalne oddziały
starcy odwiedzają mogiły zbiorowe z kolegami
głodni szukają coś do jedzenia
nawet niewielkiego kawałka mięsa ludzkiego

lecz gdy tylko poranny brzask zawita
skuci łańcuchami wracają do komory
gdzie przytuleni do siebie
rozpływają się w przestrzeni atmosfery

3.03.2009


boogie

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2009-03-03 19:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < boogie > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się