duchy obozowe
łyse i nagie ciała
z otworzonymi od krzyku ustami
wychodzą nocą główną bramą
chodzą zgarbieni po ulicach
szukając tych co pozbawili ich życia
po śmierci zaznali spokoju duszy
matki z dziećmi odwiedzają szpitalne oddziały
starcy odwiedzają mogiły zbiorowe z kolegami
głodni szukają coś do jedzenia
nawet niewielkiego kawałka mięsa ludzkiego
lecz gdy tylko poranny brzask zawita
skuci łańcuchami wracają do komory
gdzie przytuleni do siebie
rozpływają się w przestrzeni atmosfery
3.03.2009
boogie
|