Mgła
Patrzę w dal nie widzę nic
Za oknem mgła chcę dalej iść
Puste dni dziwne sny
Smutek, co ogarnia mnie
Nie widzę szans by zmienić to
Patrzę w dal już koniec dnia
I znowu sam następna mgła
Choć czekam wciąż samotnie tak
Zaświecę znów latarnię swą
Nadchodzi zmierzch zobaczysz ją
Patrzę w dal nadeszła noc
Dzwonek do drzwi zbłąkany gość
Choć to nie ty nie będę sam
Zaczekam tu aż zniknie mgła
Latarnią swą oświetlę sny
Patrzę znów w dal już nie ma nie
Już światło gwiazd oświetla cię
Odchodzę tam bym znależć mógł
Drogę do dnia, lecz to nie tu
I księżyc pan podpowie mi gdzie iść
Patrzę w dal i nie ma nic
Zostały już te puste dni
Nie ma już mnie nie przyjdzie gość
Drogę już znam, lecz to nie ta
Zatrzymaj mnie odeszła mgła
jobi
|