Abstrakcja
Odkąd pamietam
Usiłuję wsłuchać się w cisze
W jej głębie w jej krzyk
W naszą wspólną ciszę
Odnaleźć czas którego nie było
Łagodny strach i straszny spokój
Wielkie oczy nocy
Płaczące fosforyscencją
Kobieca cielesność
Budząca wspomnienia
Zakamarki ciała
Afrodyzjak uczuć
Abstrakcyjność znajomych srton
Magia miejsc które znam
To proza życia paradoks
Nic się nie dzieje
Mimo wojen dookoła
Pozostaje niezmienny
W zmienności
Makabryczna ewolucja
Ulepiono mnie
Z innego kruszcu
Moje życie to
Przystanek na rządanie
Tylko czuję
...niewiem
Jarek Jaroszyński
|