Jesteś...
Ukryłam sny, w cieniu drzew,
W wilgotnej mgle.
Nim wstanie dzień, na skraju lasu uklęknę.
I wypuszczę z serca motyle.
Nie boję się, ani trochę.
Śladu łez, biegnącego tym samym tropem,
Pustego kąta w pokojach duszy,
Myśli biegnących po głowie, dzikim galopem.
Przecież kiedyś łzy, w diamenty czas przemieni.
Wtulona w Ciebie, taka myśl we mnie zabłyśnie!.
Że zawsze byłam przy Tobie...
W najskrytszym oczu blasku, w zagubionym śnie
biała róża
|