...więc lato...

pusty zły cyniczny
nie widzisz łzy
na moim policzku
całkiem głuchy
na krzyk mojej duszy
wygasły już twoje promienie
więc lato
a ja zamarzam

lecz nagle
nadchodzi
otula ciepłym płaszczem
i już rozumie
jak potrzebuję jego ciepła

więc lato
a ja roztopiona
w ciepłą kałużę
lecz pełną twojej miłości



Napisany 2005.10.17


Kara Kaczor

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2005-11-15 08:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kara Kaczor > wiersze >
Adnotacje | 2005-11-15 19:44 |
najlepszy z tych czterech, ale nie zachwyca
uďżËmiech | 2005-11-15 17:08 |
Dzieło jest udane tylko wtedy,kiedy znika z niego wszelki slad wysiłku :)
Kara Kaczor | 2005-11-15 13:41 |
:))) dzięki
sylwek | 2005-11-15 13:33 |
Wypełnia mnie całego :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się