wstrętność

dotykam dłonią
zakurzonej twarzy
jak szmaty
z odrazą

ucztą duchową
jest rozpaść się w połowie
jak dwie połówki
pomarańczy

to nie pomarańcza
to szmata

rozdarcie jej w połowie
nie uwolni jej od brudu

stanę się nic nie wartymi
szmatami
rzuć mnie obok miotły
szura w kącie
chce
bałagan pozamiatać


PACKAA

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2009-06-25 19:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < PACKAA > wiersze >
ZakochanyToster | 2009-07-04 10:57 |
rzeczywiscie wstretny :) dobry efekt robi.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się