'' Rok 1940 ''
W roku tym lato było okropne,
żar na niebie, żar na ziemi.
Wszędzie tylko piekło, nasi chłopcy w okopach czekali na atak,sanitariuszki opatrywały rannych,gdzie niegdzie jęki i krzyki.
Odpoczywając chłopcy cicho nucili pieśni, wznosząc ręce ku niebu, ku ojczyznie naszej.
Ktoś nagle krzyknął:
-nie , nie chce umierać, chcę życ , chcę oddychać...
Nagle wszystko ucichło, niebo zrobiło sie szare, nad naszymi głowami pojawiły sie niemieckie samoloty.
Posypały się serie bomb i granatów...
Kilka godzin i znów cisza.
Lecz juz nie było słychać śpiewów naszych chłopców, tylko zdławione jęki i płacz.
Wojna , Wojna...
To słowo wymarzmy z naszej pamięci na zawsze,
Jedynie czcijmy pamięc naszych dzielnych chłopców i odważnych dziewczyn,
Niech ziemia nasza nie pokrywa się więcej rzeką krwi...
samosia
|