Niewarta
Piszę ten wiersz nie słowami lecz łzami,
Mowił że kocha, że jestem Jego całym światem.
A tak łatwo pozwala mi odejść...
Utopiłabym swe smutki w głębi odchłani,
może cierpienie jest moim przeznaczeniem.
Dlaczego tak mnie rani, oddałam mu siebie ,
swe serce...
Ma miłość, jak kwiat bez wody...
zwiędnie i trafi w zapomnienie.
Noc jest mym ukojeniem,ucieczką przed bólem.
Kryształowe łzy płyną po delikatnych policzkach,
I wyczekuję słów...
Tylko On wie jakich,
Czy kiedykolwiek je usłyszę...
Może nie warta jestem ich...
samosia
|