Spowiedź nimfomanki.

Umieram
Zamykam się
W otchłani ciała
Aureoli piękna

Czuję noc
Jej zapach, jej smak, jej dotyk
Niewątpliwy tak
Niemiłosierny

Nago, bez emocji
Idę
Zbyt długo idę
By zapomnieć
O przekleństwach świata

Szatan dał, Szatan odebrał
W psychodelicznym transie
Pomimo przeszywającego zimna
Dreszczy nimfomanki
Piszę tych parę absurdalnych słów


M.

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2009-08-04 23:38
Komentarz autora: Teesik. :*:*
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < M. > wiersze >
Aicha | 2009-08-05 16:46 |
Ciekawy. I wcale nie absurdalny. Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się