Spowiedź nimfomanki.
Umieram
Zamykam się
W otchłani ciała
Aureoli piękna
Czuję noc
Jej zapach, jej smak, jej dotyk
Niewątpliwy tak
Niemiłosierny
Nago, bez emocji
Idę
Zbyt długo idę
By zapomnieć
O przekleństwach świata
Szatan dał, Szatan odebrał
W psychodelicznym transie
Pomimo przeszywającego zimna
Dreszczy nimfomanki
Piszę tych parę absurdalnych słów
M.
|