***
Ucichnie stukot pociągu kół
Światło latarni ostatniej zgaśnie,
Zniknie w oddali drogi sznur
Pociąg do nikąd odjeżdża właśnie.
Ostatnia droga w którą wyruszam
Powrotu nie ma,bo być nie może
Nie ma też stacji do której ruszam
Ty to już wiesz mój dobry BOŻE.
Białą różyczkę ukrywam w dłoni
Bez ninawiści, bez żalu lecz z bólem
Tak jak uczucie przed złem ją chronię
Poraz ostatni do piersi tulÄ™.
Zamykam oczy, uciekam w ciszÄ™,
Ciszą zapada stukot kół
Nic już nie czuję i nic nie słyszę
To jest ostatni pociąg mój!
Marek N.
|