Zniechęcenie
czuję że chyba nie ma już we mnie życia
codzienność najwyraźniej wzięła mnie za niepotrzebną kartkę
zmięła i wrzuciła tam gdzie wyrzuca się niepotrzebne
błąkam się po świecie zapomnianych nadziei i wyblakłych płomieni
łkając błagam każdego napotkanego na ulicy o resztki uwagi
lecz dla niego jestem tylko jednym z wielu elementów szarego świata
niewidzialnego wśród jego kolorów
obca w swoim własnym pokoju otulam się swoimi rękami
(bo juz tylko je posiadam) i kołyszę się jak opuszczona którą z resztą jestem
zamykam oczy zniechęcona już do reszty
nie pragnąc ani życia ani śmierci nucę jakąś beznadziejną piosenkę
i zastanawiam się czy niebawem zniknę
czy może tak na prawdę nigdy się jeszcze nie pojawiłam
Aicha
|