z krzyżem w tle
po co ci było szukać
winy w kartkach
kalendarza minionego roku
służyły jako notes
spis niemoralnych myśli
zrywane umierały zabierając ze sobą
czas spędzany zwykle
na zakochaniu
zapachem porannej kawy niesiony
powracasz do tamtych dni
kreśląc obraz
martwą naturę
z księdzem proboszczem w tle
błogosławi niepotrzebnie
hakaan
|