''zly doradca''
Jak w pijackim śpiewie
gubię rytm, i słowa
Jak ciągła droga
pod wiatr
kiedy sil już brak
to tak jak smutek, żal
kiedy przyjaciel opuszcza
To tak jak miłe sercu oczy
w które patrzeć bym chciała
i czytać w nich, i skryć się w nich
a one się ode mnie odwracają
nie patrzą, unikają
I wtedy w ludzkich odruchach
buntowniczy duch się rodzi
Podszeptem zapewnia ulgę
i wręcza mi w dłonie sztylet
bagnet, czy siekierę
to już jak kto woli...
Krzykiem! Dodaje odwagi
Pchnij! W serce Pchnij!
A ja?
Jak bym mogła?
Zdradzić te oczy
przecież one wołają
Mnie wołają!
Błękitem swym
skrzydeł dodają.
:Pakrew
|