Tak piękna jesteś... (X)
Tak piękna jesteś, w ten chłodny wieczór,
Siedząc w papierosowym dymie.
Sączymy piwo sobie na przekór.
Milczę z nadzieją, że mi to minie.
Bo cóż mam robić, by nie zwariować?
Patrząc w twe oczy głębokie, lśniące,
Zaczynam mocno, namiętnie kochać,
Całować piersi, usta gorące.
Wszystko z rozpaczy, pustki, żalu,
Że dopijamy to piwo w ciszy.
Patrzymy sobie w oczy pomału,
A naszych myśli nikt nie usłyszy.
przerwa
|