Nie wymieniając nawet nieprzyjaciela
Zamknięty niczym ptak
w klatce czterech ścian
słów już nie używam,
zaprzestałem,
gdzie je kierować
jak nikt nie słucha,
zapomniałem,
w samotności nie chcianej
aż do błazeństwa
w samotności beznadziejnej
tak bez końca cisza,
szaleństwa
nie żal mi niczego
ot prawdy czyste
dni przeminęły
czas
czarne myśli,
nieczyste
powiedziałem to z lękiem
nie wymieniając nawet
nieprzyjaciela.
Marpouk
|