***
Patrzysz na mnie wzrokiem nieruchomym
Uśmiechem łagodnym,jakby stłumionym,
Z kącików ust
Smutek łagodnie płynie
Milcząca, samotna i cicha
W śpiącej, wiecznej krainie.
Tak dnia każdego
Wpatrzeni w siebie,
Ja żywy a już martwy
Wodzę wzrokiem po niebie,
Biegnę ku gwiazdom
By minąć się z prawdą
Że nie ma już Cię.
Po drodze mlecznej
Snuję się wiecznie
Nim wstanie dzień.
Czas już wyruszyć, w nicość się rzucić
Przerwać ten sen.
Przeszłości nie zmienię
A życie wspomnieniem
Zbyt trudne jest.
Marek N.
|