Dla Duszy

Myśląc o sprawach wielkich nie patrzę na siebie,
To co mógłbym zrobić zobaczę dopiero w niebie,
Lecz choćbym spojrzał w lustro swej marnej duszy,
Zobaczył jak pod naporem grzechu pęka, w kawały się kruszy,
Pozostanę aniołem choćbym skrzydła stracił,
A pomiot szatański wszystkich mych braci wytracił,
Pozostanę czysty w ostatnich blaskach słońca,
Dzięki wartościom wpojonym i bronionym do końca.


Creym_Manarohu_Solverg

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2010-01-14 21:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Creym_Manarohu_Solverg > < wiersze >
niewazne | 2010-01-16 00:41 |
Te wpojone wartości, ktoś najpierw wpoić nam musi. A kiedy już to zrobi, to tak brońmy ich. Mało kto jeszcze to potrafi. Wiersz świetny. W ogóle pięknie piszesz. Jestem oczarowana.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się