Moje wnętrze
Ból przeszywa duszę,
ból przeszywa ciało;
ciągle cierpieć muszę
i trosk wciąż mam niemało.
Smutek w głębi mego serca
zagnieździł się i trwa;
podstępny ten morderca
śmiech zamienił w strach.
Samotność mnie oblega
ze wszystkich świata stron.
Nie na tym to polega,
by pustki zdobyć tron.
Żal w mych oczach ciągle widać.
Żal do świata i do ludzi;
wiem, nie może mi się przydać,
bo współczucie tylko budzi.
Chciałabym odmienić życie,
smutek swój zamienić w śmiech,
zrobić to ot tak skrycie...
Niech odmienię swoje życie. Niech!!!
nonka22610
|