Kolor miłości...

miłość już płynie rzeką
wzbiera falą gorącą
możesz więc jedną ręką
złowić ją dłonią drzącą

choć nurt szybki porywa
meandry kuszą zaciekle
miłość do serca dopływa
burząc kaskady wściekle

wtem przeszkoda na fali
zatrute czyny i słowa
oczyszczalni nie zbudowali
fetorem bulgocze głowa

krwawy już kolor wody
miłość na brzegi rozmyta
nie ma już więcej zgody
nikt o miłość nie pyta


anjanski

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2010-02-10 20:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna anjanski > wiersze >
bonia | 2013-02-06 11:26 |
WOW POD NAPIĘCIEM:)SUPER WIERSZ:)
Ewa_Krzywa | 2011-11-16 19:58 |
fajny wiersz z szybkim nurtem ;) pozdrawiam
Ewawlkp | 2010-02-17 21:25 |
Ciekawy wiersz z nutką ironii...Pozdrawiam
nonka22610 | 2010-02-12 08:09 |
Bardzo ciekawy wiersz :)
finezka | 2010-02-11 00:38 |
bardzo fajny ten twój bzik ;-) tym bardziej ze dzięki niemu powstają takie sympatyczne wiersze do tego rymowane ;-) pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się