sen IX(armagedon)
To jest ta chwila
gdy chęć życia jest na prawdę silna
ja na klatce schodowej
stojąc w upalny dzień
niby taki jak zawsze ale jednak inny
na początku
z nieba spadły wielkie kamyki
potem spadł armagedon
wielki meteoryt wbił się w ziemię
powodując jej pękanie
to już koniec
modlę się
krzyczę
spadam
w wielką szczelinę pękniętej ziemi
skały rozgrzane do czerwoności
a pomiędzy nimi ja
mały człowiek
14.09.2009
boogie
|