O, Życie!
O, Życie!
Tętniące galopem koni,
Pachnące łąką
O świcie...
O, Życie!
Błyszczące w kropelkach wody
Spienionej po nawietrznej,
I w kabestanu zgrzycie...
O, Życie!
Przysiadłe na skrzydłach szybowca
I pod butami skoczka
W nieba błękicie...
O, Życie!
Zastygłe w chropowatej skale,
Na której odpocznę
Na szczycie!
Krzysztof
|