Kontaminacje
(Pani Profesor Halinie O.)
ODNIOSŁAM klęskę
ma słodko-gorzki smak
zwycięstwa
Zapłaciłam na ich oczach
za Pani błąd.
Pani Profesor
spojrzenie ma dalekowzroczne,
bo wyrosłam tuż przed nią
jak przeźroczysta szyba,
za którą stoją widzowie.
Pani Profesor...
nie potępiam
W gruncie rzeczy rozumiem
to sprawa autorytetu
-musi pozostać niezachwiany.
Buduje go Pani
betonowym oskarżeniem
i drewnianą aluzją.
Nie jestem pewna
czy to solidne fundamenty...
Lecz cóż mogę zrobić?
Wyrażam tylko
milczącą dezaprobatę.
Bunt
nie potrzebuje słów.
PONIOSŁA Pani zwycięstwo
ma cierpki smak
klęski
...a przecież to jedno słowo
nie zrzuca z głowy korony.
Yuna91
|