zakochani
Urokliwe miejsce gdzieś w dali
w promieniach słońca Ja i Ty skąpani
w wiatru melodię czarowną wsłuchani
czarodziejskim ptaków śpiewem zaczarowani
mogłabym tak trwać w ramionach silnych Twych
sączyć nektar słodkich pocałunków co kilka chwil
Niestety niewinna namiętność nasza miała swój kres
Sierpniowe słońce świadkiem najczulszych rozkoszy kiedyś było
Teraz to świadek łez mych i tęsknot pnących się niczym dzikie wino
Kiedyś witało nas swym wesołym promieniem
Teraz pozostało tylko ciepła gorącym skupieniem
niczym więcej...
fiolkamarzen
|