kupiłem kwiaty
czerwone róże takie jak lubisz
chcę Ci je dać tak bez okazji
byś pewną być mogła
że znów myślałem
o Tobie przez cały dzień
kupiłem wino
bo tak Ci smakuje
czerwone i słodkie ja Ty moja miła
napijemy się po lampce
na dworze wśród nocnej ciszy
a drzewa i wiatr nam potowarzyszą
idę do Ciebie moja kochana
lecz uśmiechu nie mam na ustach
bo sam wypiję napój miłości
a kwiaty zostawię
na zimnej płycie Twego wiecznego domu
noc skryje moje łzy
a szum drzew zagłuszy szloch cichy ...
(nie wiedziałem czy to wkleić ...wydaje mi się bardzo osobisty ...lecz podoba mi się do dzisiaj ...lata minęły wiec czemu nie ...27.04.1989)
