Róża

Widzę róże.
Żółte. Nie prawdziwe jak ze snu.
Strudzone potrzebą utrzymania jedności.
Lecz póki cień okrył kwiaty,
dotąd będą zwiędłe ich pąki.
Bliskie dalekim jest,
zaś proste zawiłym się wydaje.
Minęła minuta i płatki zeschłej róży
Czerwonej jak miłość moja po prostu opadły.


darissa

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-05-14 14:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna darissa > wiersze >
wezdiw | 2010-05-15 12:57 |
Podoba mi się ujęcie tematu, ale niestety niespójność (najpierw żółta róża, potem... czerwienieje).
jachwilaulotna | 2010-05-14 20:01 |
Świetny! Czekam na kolejne... ;)
Irmmelin | 2010-05-14 18:58 |
Ciekawe , refleksyjne. Pozdrawiam i życzę powodzenia w tworzeniu.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się