(nektar ...)
z rozkoszą wpija się
w słodki nektar życia
na granicy ekstazy
przymyka oczy
ciało drży
kolejna kropla spływa do gardła
z nabożną czcią
zlizuje wargi by żadnej nie uronić
wciąż mało i mało
chciała by więcej
lecz koniec cudownej uczty
wstaje
wygładza nieskazitelną czerń sukni
z pięknym uśmiechem spełnienia
odchodzi
zostawiając za sobą ...śmierć
Adamo70
|