Ucieczka w otchłań

W otchłani rozpaczy uciekam przed sobą, tracąc resztki sił przewracam się .
Bez ustanku i przerwy nadal biegnę a deszcz w oczy mi wpada .
Wiatr się wzmaga i odciąga mnie od miejsca do którego zmierzam ,
odpycha mnie od szczęścia którego tak bardzo pragnę .
Nagle jakieś uczucie przeszywa moje serce.
Nigdy takiego nie czułam .. .
Jednak nie patrzę na to i gnam dalej z wiedzą, że napotkam coraz to nowe przeszkody.
Moje łzy już dawno wymieszały się z deszczem.
Nie widać czy są,czy ich nie ma .
W tym momencie wiem tylko to, że świat zalany jest smutkiem .
Gdy zbliżam się do danego mi celu, widzę cień .
Jakaś postać czai się na mój strach .
Już go wyczuła, i mknie w moją stronę .
A ja, nie zważając na nic uciekam .
Lecz mnie dopada i zaczyna się początek końca .


ZwaariiOwaNaaa

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2010-05-21 22:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ZwaariiOwaNaaa > < wiersze >
wezdiw | 2010-05-23 19:42 |
Ładne opisy... ale brzmią jak proza (akcja, zatrzymanie akcji, akcja).
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się