Kocham Cię, Życie!

Gdy Życie kopie po nerach
I czuję, że sikam krwią
Chcę być już „grzeczny” od teraz,
A nagle dostaję w skroń

Idę na łokciach, kolanach,
Lecz jeśli nie patrzę w dół
To mordę obitą i w ranach
Osłaniam skulony w pół

Ponownie próbuję, i znowu
Szczęka – pięść, kolano – nos
Przez moją obitą głowę
Kołacze: „Co niesie Los ?”

Bo może Los mnie rozbawi
Utknę w zaułku ciemnym?
Może mnie Życie zostawi
By podokuczać innym?!


Krzysztof

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-05-31 00:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Krzysztof > wiersze >
ghost_dog | 2010-06-01 17:51 |
Tytuł rzeczywiście przewrotny i chyba to też dobrze mu robi.Świetny.
wezdiw | 2010-06-01 08:41 |
Po tytule nie spodziewałem się takiego przekazu... Ale naprawdę mi się podoba ;) Szorstkość przekazu ma tutaj sens. Tylko nie pasuje mi słowo "rozbawi" w ostatniej strofie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się