pożegnanie 12.1999 r.

pocałuj mnie jeszcze raz
tak delikatnie jak tylko ty umiesz
nie mów nic
uśmiechnij się
i odejdź tam gdzie twe życie
wiem
żałujesz ale serce się rwie
idź gdzie szczęście masz
ja zostanę
w pustym więzieniu mych czterech ścian
myśląc gdzie był błąd
nie płacz
już wybrałaś
więc po co łzy nie dające ukojenia
jutro świt zastanie cię w nowym świecie
i w innych ramionach
zamknij drzwi
okna
i bądź radosna
bez łez
dziękuję i żegnaj
na zawsze

(12.1999)


Adamo70

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-06-13 11:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > wiersze >
Andy_Rob | 2018-03-24 21:30 |
*****
Andy_Rob | 2018-03-24 21:30 |
*****
Andy_Rob | 2018-03-24 21:30 |
*****
Andy_Rob | 2018-03-24 21:30 |
*****
wezdiw | 2010-06-27 12:24 |
Prawdziwa miłość nie trzyma na siłę w klatce. Przekaz wspaniały. Szkoda tylko, że aż tak dosłowny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się