bezszelestnie i boso

chwycił ją za rękę i prowadził
nie pytała nawet gdzie
w powietrzu unosił się zapach burzy

podświadomość zataczała kręgi
wirowała
krew pulsowała mocniej
szybciej
już o niczym nie myślała
nie chciała myśleć
bezszelestnie i boso zaznaczali ślady

ona zgubiła nić Ariadny
on okrył ją płaszczem niepewności


the_spirit

Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2010-07-06 11:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < the_spirit wiersze >
wezdiw | 2010-07-14 10:18 |
Wszystko jak najbardziej pasuje. Tak pobudza wyobraźnię, że chce się więcej... A tu jakby zakończenia brak. Szkoda.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się