bezszelestnie i boso
chwycił ją za rękę i prowadził
nie pytała nawet gdzie
w powietrzu unosił się zapach burzy
podświadomość zataczała kręgi
wirowała
krew pulsowała mocniej
szybciej
już o niczym nie myślała
nie chciała myśleć
bezszelestnie i boso zaznaczali ślady
ona zgubiła nić Ariadny
on okrył ją płaszczem niepewności
the_spirit
|