Nadmiar ciężkości


Mój indywidualny dzień
nieśmiało proponuje mi zmianę czasu na letni

Ja - zanurzona po horyzont we wspomnieniach
nie wyrażam zgody

Wtedy on
nie waha się użyć swoich najsilniejszych atutów:
- piękna bosych stóp
- rosy między wąsami trawy
- przelotnego uścisku
- pokoju pachnącego ciastem

Ulegam
Nadmiar ciężkości
w jednej chwili staje się preludium do piosenki lata

Moje ciało unosi się jak piórko
(opadnie dopiero po szóstym kawałku ciasta!)


Syrenka

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2010-07-17 14:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Syrenka < wiersze >
ghost_dog | 2010-07-22 18:22 |
Poprę wezdiwa, to wyliczanie po myślnikach zbyteczne, ale cała kompozycja podoba mi się. Dwa ostatnie wersy smakowite :]]]
wezdiw | 2010-07-22 10:20 |
Ciekawy pomysł i mnie też bardzo podoba się zakończenie (pomimo, że nie pasuje mi do niego wcześniejszy nadmiar ciężkości). Zupełnie jednak nie podoba mi się wyliczanie po myślnikach.
NUMEDAJN | 2010-07-17 19:23 |
Moje ciało unosi się jak piórko (opadnie dopiero po szóstym kawałku ciasta!) z całości to mi się podobało .
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się